Niedzielne uroczystości rozpoczęły się procesyjnym wejściem hierarchów i duchowieństwa, na czele z Jego Eminencją metropolitą Sawą do nowobudowanej cerkwi. Następnie poświęcono wodę i pokropiono nią świątynię. Tuż po nim głos zabrał Jego Eminencja metropolita Sawa, który w pierwszej kolejności wyraził wdzięczność Trójjedynemu Bogu za ten dzień. Przypominając najważniejsze momenty z historii jej powstawania zaakcentował istotę św. Liturgii, która od tego momentu, w miarę możliwości będzie sprawowana w jej murach systematycznie: „To właśnie Liturgia – mówił hierarcha – uświęca człowieka i otaczający go świat, jednoczy go z Bogiem i z drugim człowiekiem. Jednoczy nas także z naszymi przodkami, którzy pot i krew swoją składali w ofierze na ołtarzu Św. Prawosławia, za wolną Ojczyznę, poczynając od XVI wieku poprzez pierwszą i drugą wojnę światową, wywózki, bieżeństwo, przesiedlenia, akcję „Wisła”, obozy i łagry jak Sybir, Katyń. Miednoje, Telerhof, Oświęcim, Dachau Gross Rosen, Ravensbrűk, Mauthausen, burzenie cerkwi, czy Powstanie Warszawskie, w którym zginęli duchowni m. st. Warszawy, wierni, młodzież i dzieci”.
Jego Eminencja podkreślił historyczny, wszechprawosławny i zarazem ogólnochrześcijański wymiar uroczystości: „Św. Hagia Sophia w Warszawie wzorowana jest na Św. Sofii w Konstantynopolu – Stambule. Wznoszona była ona w latach 532-537 i stanowiła przez całą historię chrześcijaństwa wielki skarb duchowy i architektoniczny. W świadomości chrześcijan posiada ten wymiar i dzisiaj. Z wielkim bólem dowiedzieliśmy się, że została zamieniona na meczet. Zastanówmy się nad faktem, zgodnie z Wola Bożą, my, tu w Warszawie, w centrum Europy, oddajemy do użytku tj. życia cerkiewnego, kopię tej wspanialej budowli konstantynopolitańskiej. Warto przywołać mądre słowa Św. Cerkwi „Nikt jak Bóg!”. To On kieruje losem świata, Św. Cerkwi i każdego z nas. Dlatego też, każdy „kto ma oczy, niech widzi, kto ma uszy, niech słucha”, czego dokonuje Bóg. Jemu niech będzie chwała!”.
Uroczystościom przewodniczył Jego Eminencja Wielce Błogosławiony metropolita Sawa, w asyście: arcybiskupa lubelskiego i chełmskiego Abla, arcybiskupa białostockiego i gdańskiego Jakuba, arcybiskupa wrocławskiego i szczecińskiego Jerzego, arcybiskupa przemyskiego i gorlickiego Paisjusza, arcybiskupa bielskiego Grzegorza, biskupa łódzkiego i poznańskiego Atanazego, biskupa hajnowskiego Pawła, biskupa supraskiego Andrzeja, biskupa siemiatyckiego Warsonofiusza oraz licznie zgromadzonego duchowieństwa liczbie siedemdziesięciu pięciu osób. Cerkiew wypełniła się po brzegi nie tylko prawosławnymi mieszkańcami stolicy, a także wiernymi z całej Polski. Na warszawskie uroczystości przybyły pielgrzymki autokarowe z Białegostoku, Siemiatycz, Bielska Podlaskiego, Hajnówki oraz Białowieży.
W trakcie niedzielnych uroczystości śpiewały trzy warszawskie chóry: katedralny pod dyrekcją protodiakona Sergiusza Bowtruczuka, wolskiej parafii p.w. Św. Jana Klimaka, kierowany przez prof. Włodzimierza Wołosiuka oraz miejscowy prowadzony przez Bogdana Kuźmiuka.
Obecni byli przedstawiciele duchowieństwa Kościoła rzymskokatolickiego na czele z biskupem seniorem diecezji drohiczyńskiej Tadeuszem Pikusem, Korpusu Dyplomatycznego oraz władz samorządowych w tym dzielnicy Ursynów.
Po przeczytaniu perykopy ewangelicznej ze słowem pouczenia zwrócił się do zebranych arcybiskup Jerzy. W pierwszej kolejności nawiązał on do przesłania oraz miejsca, jakie w roku liturgicznym zajmuje wigilia święta Narodzenia Bogurodzicy, jak również samo święto. W następnej kolejności hierarcha uwypuklił głębokie i duchowe zarazem znaczenie nowej stołecznej cerkwi. „Warszawska Hagia Sophia jest świątynią wyjątkową. W spełnionym już dzisiaj i natchnionym przez Ducha Świętego zamyśle zwierzchnika naszej Cerkwi, Wielce Błogosławionego Metropolity Warszawskiego i całej Polski Sawy, stała się ona czymś więcej niż jedną z warszawskich świątyń prawosławnych. W kapsule z jej aktem erekcyjnym znalazła się bowiem, między innymi, ziemia zroszona krwią niewinnie zamordowanych sierot warszawskiej Woli. Ich krew łączy się dzisiaj z krwią świętych męczenników naszej Cerkwi” – zaznaczył hierarcha. „Poświęcona Bożej Mądrości Hagia Sophia – kontynuował – to nie tylko Panteon, ale i Pomnik naszej historii. Opatrzność bowiem przejawia się w Mądrości Bożej, związanej z ekonomią zbawienia świata i rodzaju. Ludzka pamięć jest niezawodna. Upływ czasu powoduje, że poszczególne pokolenia słabną w pamięci historycznej. Jedyną receptą na ciągłe pamiętanie jest modlitwa. A gdzie indziej, jak nie w świątyni będzie ona przekazywana z pokolenia na pokolenie i pielęgnowana aż do końca świata”.
Po zakończeniu Świętej Liturgii i procesji wokół świątyni, Jego Eminencja w ciepłych słowach dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania warszawskiej Hagii Sophii. Metropolita Sawa modlitewnie wspomniał architekta świątyni śp. Andrzeja Markowskiego. Słowa wdzięczności skierowane zostały również na ręce rozpoczynającej budowę firmy Jerzego Krawczyka, jak też aktualnie prowadzącej roboty budowlane, którą kieruje Michał Tymoszewicz wraz z ich pracownikami za ciężką i owocną pracę, włożoną w to wielkie dzieło Boże. Jego Eminencja podziękował serdecznie również wszystkim sponsorom i ofiarodawcom znanym i nieznanym za ich ofiarność oraz każdemu, kto na co dzień stoi na straży tej budowy, zaś wszystkim zgromadzonym za przybycie na uroczystości i wspólną modlitwę. Podziękowania skierowano ku miejscowemu ks. proboszczowi i duchowieństwu parafii. Na pamiątkę tej historycznej chwili, Jego Eminencja przekazał w darze cerkwi komplet utensyliów liturgicznych.
Proboszcz parafii ks. Adam Siemieniuk wyraził wdzięczność Jego Eminencji za codzienną pieczę, ojcowskie rady i nieocenioną pomoc oraz wszystkim tym, którzy każdego dnia poświęcają swój czas i siły, angażując się w proces budowy Domu Bożego.
Zwieńczeniem uroczystości było odśpiewanie uroczystego „Te Deum” – „Ciebie Boga chwalimy”, słowami którego wszyscy wierni dziękowali Przenajświętszej Trójcy za cud powstania nowej prawosławnej świątyni w stolicy naszej Ojczyzny, której mury obejmować będą swymi ramionami każdego przekraczającego jej próg i pragnącego spotkania z żywym Bogiem.
Dla uczestników uroczystości przygotowany został wspólny posiłek pod namiotami.
Przenajświętsza Bogurodzico pomagaj nam w dalszej budowie Domu Bożego!
ks. Adam Magruk
zdjęcia: Jarosław Charkiewicz